Pomnik pytanie skierowane do wszystkich Radnych – nikt nie odpowiedział

Praktycznie wszyscy mieszkańcy gminy, którzy wypowiedzieli się w ankiecie, są przeciw pomnikowi. Nie chodzi o fakt upamiętnienia. Chodzi o przestarzałą formę, kwotę oraz sposób realizacji.

Zgodnie z polskim prawem powinien się odbyć konkurs, a następnie można zastosować art. 214 ust 1 pkt 2 PZP. Nigdzie nie znalazłem informacji o konkursie. Jeżeli taki był, to proszę czytającego ten tekst radnego o informację. Jeżeli takiego konkursu nie było, to zastosowanie w/w paragrafu jest NIEZGODNE Z PRAWEM.

Argumenty prawne.:

Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 lipca 2001 r. (III RN 16/01) Skorzystanie z możliwości udzielenia zamówienia w trybie z wolnej ręki jest dopuszczalne wtedy, gdy okoliczność, iż zamówienie może wykonać tylko jeden wykonawca ma charakter obiektywny, a nie opiera się wyłącznie na subiektywnym przekonaniu zamawiającego, który ma zaufanie do jednego tylko, znanego mu wcześniej wykonawcy.

Uchwała KIO z dnia 29 listopada 2010 r. (KIO/KD 91/10) Musi przy tym pamiętać, że „to wyłącznie na zamawiającym, który podejmuje decyzję o wszczęciu postępowania o udzielenie zamówienia w trybie niekonkurencyjnym, wyjątkowym, spoczywa ciężar wykazania, iż jest on do podjęcia takiego działania uprawniony”. Zamawiający jest zobowiązany wykazać, że oceniając sytuację na rynku w sposób obiektywny, wynikający z określonych faktów, istnieje na tym rynku tylko jeden wykonawca, który może zrealizować przedmiot zamówienia o określonym – szczególnym charakterze”. Zamawiający musi zatem wykazać, że w konkretnej sprawie zachodzą okoliczności uzasadniające skorzystanie ze szczególnego trybu przeprowadzenia postępowania o udzielenie zamówienia, które dodatkowo mają trwały i nieprzezwyciężalny charakter. Analizując orzecznictwo, zarówno KIO, jak i sądów powszechnych, wskazać należy, że powoływanie się w takich sytuacjach przez zamawiającego jedynie na własną analizę rynku, bez przedstawienia żadnych innych dowodów, może być uznane za niewystarczające. Zamawiający powinien przeprowadzić takie postępowanie wyjaśniające, w tym obiektywną i wszechstronną analizę rynku, które bezspornie wykluczy istnienie możliwości powierzenia zamówienia innemu wykonawcy. W orzecznictwie wielokrotnie zwracano uwagę, że skutecznym sposobem weryfikacji rynku w zakresie działalności twórczej (artystycznej), który czyni zadość zasadzie uczciwej konkurencji oraz równego traktowania wykonawców, jest możliwość zorganizowania przez zamawiającego konkursu, którego zwycięzcę można zaprosić do negocjacji w trybie zamówienia z wolnej ręki (zob. wyrok WSA z dnia 14 października 2005 r.; III SA/Wa 2091/05). Jest to skuteczny sposób weryfikacji rynku, który czyni zadość podstawowym zasadom udzielania zamówień publicznych, tj. zasadzie uczciwej konkurencji oraz równego traktowania wykonawców. Podsumowanie Mając na uwadze powyższe rozważania należy podkreślić raz jeszcze, iż tryb udzielenia zamówienia z wolnej ręki jest trybem szczególnym, stanowiącym wyjątek od zasady udzielania zamówień w trybach konkurencyjnych. Jego zastosowanie powinno być wyjątkowe a przesłanki udzielenia interpretowane ściśle, nigdy rozszerzająco. Zamawiający, który zamierza udzielić zamówienia w oparciu art. 67 ust. 1 pkt 1 lit. c pzp powinien pamiętać, że zobowiązany jest wykazać nie tylko fakt, że zamierza nabyć usługę lub produkt o charakterze twórczym, ale również powinien udowodnić, że na rynku nie jest dostępny żaden „ekwiwalent” takiego produktu czy usługi.

Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 lipca 2001 r.(III RN 16/01) Sąd Najwyższy stwierdził, że „jeżeli ustawa Pzp dopuszcza możliwość udzielenia zamówienia z wolnej ręki tylko w sytuacji, gdy «ze względu na szczególny rodzaj dostaw, usług lub robót budowlanych można je uzyskać tylko od jednego dostawcy lub wykonawcy», to oznacza to, że skorzystanie z tej możliwości jest dopuszczalne wyłącznie wtedy, gdy okoliczność, iż zamówienie może wykonać tylko jeden wykonawca, ma charakter obiektywny, a nie opiera się wyłącznie na subiektywnym przekonaniu zamawiającego, który ma zaufanie do jednego tylko, znanego mu już wcześniej, wykonawcy”.

Uchwała KIO z dnia 3 grudnia 2010 r. (KIO/KD 92) Z kolei KIO w jednej ze swoich uchwał stwierdziła, że „przesłanki zastosowania trybu z wolnej ręki (oraz wszystkich innych niż podstawowe) muszą podlegać wykładni ścisłej, zaś ciężar udowodnienia zaistnienia okoliczności uzasadniających zastosowanie wyjątku spoczywa na tym, kto z tego faktu wywodzi skutki prawne”.

ETS w wyroku z dnia 18 listopada 2004 r. w sprawie C 126/03 Komisja Wspólnot Europejskich przeciw Republice Federalnej Niemiec, gdzie stwierdził, że „wszelkie odstępstwa od ogólnych zasad odnoszących się do procedury zamówień publicznych muszą być interpretowane w sposób ścisły, zaś ciężar udowodnienia, że zaistniały podstawy do odstąpienia od procedury, ciąży na tym, kto wywodzi z tego skutki prawne”. Trzeba zatem pamiętać, że zamawiający nie może dokonywać rozszerzającej interpretacji przesłanki, z której chce skorzystać udzielając zamówienia z wolnej ręki. W przypadku sytuacji spornej, budzącej wątpliwość, powinien pamiętać, że to na nim ciążyć będzie obowiązek udowodnienia rzeczywistego wystąpienia wyjątkowych, obiektywnych okoliczności uzasadniających odstąpienia od podstawowego trybu udzielenia zamówienia. Art. 31 pkt 1 lit. b dyrektywy 2004/18/WE Instytucje zamawiające mogą udzielać zamówień publicznych w drodze procedury negocjacyjnej bez uprzedniej publikacji ogłoszenia o zamówieniu w przypadku zamówień publicznych na roboty budowlane, dostawy i usługi, [jeżeli – przyp.aut.] z przyczyn technicznych bądź artystycznych lub związanych z ochroną praw wyłącznych, zamówienie może zostać udzielone jedynie określonemu wykonawcy.

Wyrok WSA z dnia 14 października 2005 r. (III SA/Wa 2091/05) Nie jest wystarczające subiektywne przekonanie zamawiającego, że proponowany przez niego wykonawca jest jedynym zdolnym do wykonania zamówienia. Jeśli zatem istnieje więcej wykonawców, którzy mogą wykonać dane zadanie (koncepcję programowo-przestrzenną), subiektywne przekonanie zamawiającego, że może je wykonać tylko jeden wybrany wykonawca, nie jest uzasadnieniem udzielenia zamówienia publicznego bez przetargu z powołaniem się na względy dotyczące działalności twórczej lub artystycznej. Organ podkreślił, że skorzystanie z możliwości udzielenia zamówienia z wolnej ręki na podstawie powołanego przepisu jest dopuszczalne jedynie wtedy, gdy okoliczność, że zamówienie może wykonać tylko jeden wykonawca, ma charakter obiektywny, a nie opiera się wyłącznie na subiektywnym przekonaniu zamawiającego, który ma zaufanie do jednego, konkretnego wykonawcy.

Uchwała KIO z dnia 12 marca 2009 r. (KIO/KD 5/09) To na Zamawiającym – nie na Prezesie Urzędu Zamówień Publicznych – spoczywa ciężar udowodnienia wystąpienia przesłanki z art. 67 ust. 1 pkt 1 lit. a pzp. Przepis nie dotyczy sytuacji, w której obiektywnie rzecz biorąc – w danym miejscu i czasie na rynku – zarówno krajowym, jak i zagranicznym – istnieje domniemanie dwu lub więcej wykonawców, mogących świadczyć danego rodzaju szczególne usługi. Dla udzielenia zamówienia w trybie z wolnej ręki na podstawie art. 67 ust. 1 pkt 1 lit. a pzp konieczne jest istnienie aktualnie na danym rynku sytuacji, w której funkcjonuje tylko jeden podmiot, zdolny do wykonania zamówienia. Nabranie przekonania, co do tego faktu, powinno być poprzedzone dokonaniem gruntownej analizy rynku, która wykluczy istnienie możliwości powierzenia zamówienia innej firmie.

Wyrok NSA z dnia 6 kwietnia 2006 r. (II GSK 7/06) „Artykuł 67 ust. 1 pkt 1 lit. b i c ustawy – Prawo zamówień publicznych nie może w istocie pozbawiać podmiotów sektora finansów publicznych uzasadnionego dostępu do określonych dóbr związanych z działalnością twórczą, artystyczną lub do dóbr związanych z ochroną praw wyłącznych, ale nie może również być interpretowany w taki sposób, by możliwe było nabycie w trybie zamówienia z wolnej ręki każdego dzieła, z którym są związane czyjeś prawa autorskie (…). Z punktu widzenia rozpoznawanej sprawy trzeba podkreślić, że omawiana ustawa Prawo zamówień publicznych w pewnym sensie godzi w zupełnie różne wartości związane z funkcjonowaniem nowoczesnego państwa – tj. zasady wolnego rynku z jednej strony i konieczną dbałość o finanse publiczne z drugiej strony. Ta reguła (zależność) powinna być brana pod uwagę przy wykładni przepisów Prawa zamówień publicznych, a więc także przy wykładni art. 67 ust. 1 pkt 1 lit. b i c tej ustawy. Powołane przepisy – przy przyjęciu wspomnianego założenia – nie mogą w istocie pozbawiać podmiotów sektora finansów publicznych uzasadnionego dostępu do określonych dóbr związanych z działalnością twórczą, artystyczną lub do dóbr związanych z ochroną praw wyłącznych, ale nie mogą również być interpretowane w taki sposób, by możliwe było nabycie w trybie zamówienia z wolnej ręki każdego dzieła, z którym są związane czyjeś prawa autorskie. Takich dzieł w sferze szeroko rozumianego rynku towarów i usług jest wiele i gdyby przyjąć, że mogą one być nabywane na zasadach, których stosowania domaga się strona skarżąca, idea zamówień publicznych nie miałaby sensu”. Podstawą zastosowania omawianego trybu udzielania zamówienia jest więc wykazanie, że w danej, konkretnej sytuacji istnieje jeden wykonawca, który pozwoli osiągnąć zamawiającemu zamierzony przez niego efekt, a obiektywne ograniczenie konkurencji do jednego tylko podmiotu spowodowane jest specyfiką twórczej (artystycznej) działalności. Chodzi tutaj w szczególności o sytuację istnienia swoistego monopolu na rynku z zakresu danej dziedziny kultury i sztuki, a więc gdy wykonanie danego dzieła przez innego autora nie pozwoliłoby na osiągnięcie zamierzonego rezultatu. Ciężar wykazania i weryfikacji rynku wykonawców Zamawiający już na etapie przeprowadzania postępowania o udzielenie zamówienia powinien przedstawić pełne i wyczerpujące uzasadnienie skorzystania z niekonkurencyjnego trybu udzielenia zamówienia, jakim jest tryb zamówienia z wolnej ręki.

Jest szansa na sprawiedliwość

ARTYKUŁ ZE STRONY RADIA 5 z 22.05.2023 ROKU

Gmina Płaska

Po raz kolejny rozpocznie się proces wójta gminy Płaska oskarżonego o przyjęcie łapówki w zamian za bezproblemowy odbiór zleconych przez gminę przydomowych oczyszczalni ścieków.

To sprawa, która ciągnie się od 12 lat. Wójt był raz skazany i dwukrotnie uniewinniony.

Zaczęło się od tego, że w 2011 roku wójt i miejscowy przedsiębiorca zostali zatrzymani podczas policyjnej akcji kontrolowanego wręczenia łapówki. Prokuratura oskarżyła samorządowca o żądanie – w związku z pełnioną funkcją publiczną – 280 tysięcy złotych  i przyjęcie 120 tysięcy złotych, co miało być pierwszą częścią tej łapówki. W zamian wójt miał bez problemu odebrać gminną inwestycję.

Po zatrzymaniu i postawieniu zarzutów samorządowiec trafił do aresztu, który opuścił po wpłaceniu poręczenia majątkowego. W śledztwie i przed sądem nie przyznał się do zarzutów. W pierwszym procesie został skazany. W kolejnych dwóch uniewinniany. Sąd zakwestionował bowiem legalność policyjnej prowokacji i uznał  zeznania głównego świadka za niewiarygodne.

Sąd Okręgowy w Suwałkach kilka dni temu uznał, że  dowody wskazują na winę oskarżonego i sprawa musi wrócić do ponownego rozpatrzenia.

Wiesław Gołaszewski, wójt gminy Płaska mówi o skandalu. Jak powiedział Radiu 5  nie spodziewał się innego wyroku, bo w składzie orzekającym w drugiej instancji po raz kolejny zasiedli ci sami sędziowie, którzy wcześniej uchylali uniewinniający go wyrok.

ARTYKUŁ ZE STRONY RADIA BIAŁYSTOK z 19.05.2023, 11:07, akt. 20.05.2023, 20:40

https://www.radio.bialystok.pl/wiadomosci/suwalki/id/226639

Proces wójta gminy Płaska rozpocznie się po raz kolejny

Trwająca od 12 lat sprawa oskarżonego o przyjęcie łapówki wójta gminy Płaska po raz trzeci wróci do ponownego rozpatrzenia. Taką decyzję ogłosił wczoraj (15.05) Sąd Okręgowy w Suwałkach.

Uchylił tym samym wyrok uniewinniający Wiesława Gołaszewskiego, wydany przez augustowski sąd rejonowy. W sierpniu ubiegłego roku uznał on, że na korzyść oskarżonego działał np. brak oryginałów nagrań, jakich na potrzeby czynności operacyjnych dokonywał prowokator.

Zakwestionował to dzisiejszy wyrok. Odczytała go jedna z trzech orzekających sędziów – Katarzyna Wierzbińska.

– W ocenie sądu działania funkcjonariuszy były prawidłowe i nie przekroczyły prawnych warunków przeprowadzenia kontrolowanego wręczenia korzyści majątkowej. Nie można się też zgodzić się z oceną pozostałych dowodów obciążających oskarżonego np. zeznań świadków. Reasumując – sąd okręgowy, uznał iż sąd rejonowy zbyt dowolnie ocenił materiał dowodowy i doprowadził do ustaleń wykluczających winę oskarżonego. 

Wójt Wiesław Gołaszewski nie ukrywa, że spodziewał się właśnie takiego wyroku. Jego zdaniem to wynik tego, iż na w drugiej instancji w składzie sędziowskim kolejny raz zasiadły te same osoby.

– Sędziowie po raz trzeci orzekają w tej sprawie i po raz trzeci uchylają wyrok uniewinniający. A tak naprawdę nie odnieśli się nawet słowem do argumentów, które są podnoszone przez obrońców. Chodzi m.in. o dowody zbierane przez prowokatora. Choć wielokrotnie o to prosiliśmy, to nie przedstawiono nam oryginałów nagrań. Ponadto pomawiająca mnie osoba to zwykły oszust. Ostatnio okazało się, że oszukał kilka tysięcy osób, zgarnął kilkadziesiąt milionów złotych i wyjechał z Polski.

Przypomnijmy, że jest to dziewiąty wyrok w sprawie, która ciągnie się od 2011 roku. Wtedy to wójt Gołaszewski został oskarżony o przyjęcie 120 tysięcy złotych łapówki w zamian za bezproblemowy odbiór zleconej przez urząd instalacji przydomowych oczyszczalni ścieków.

200 lecie Kanału Augustowskiego

Trafiłem na stronie Gminy Płaska na poniższą informację:

Gmina Płaska Obchody 200-lecia Kanału Augustowskiego (plaska.pl)

Czytając program jest mi najzwyklej pod słońcem bardzo wstyd. Nie wiem ile Gmina zapłaciła. Rok temu poszedłem na koncerty na stadionie. Wychodziłem z poczuciem zawiedzenia i żenady. Mówiłem sobie, dobrze sięgneliśmy dna i teraz przed nami tylko odbicie. Niestety, mam prywatne poczucie, ze wynajęliśmy koparkę i kopiemy w mule. To ma być 200 letnia rocznica? To ma być upamiętnienie 200-lecia kanału, gdzie bez sensu wyrzucamy kilkaset tysięcy na niechciany przez nikogo pomnik. Łatwo się wydaje nie swoje pieniądze? Ciekawe czy włodarz Naszej Gminy wydałby na identyczne cele swoje prywatne pieniądze. Śmiem wątpić. Tylko mieszkańców żal.

marcowa sesja Rady Gminy

Po raz pierwszy miałem NIE-PRZYJEMNOŚĆ uczestniczyć w sesji Rady Gminy. poniżej kilka spostrzeżeń jakie mam po obejrzeniu tej żenady roku. Chociaż nie będę za bardzo tak szalał, gdyż mamy jeszcze 8 miesięcy i Wójt z Panią Przewodniczącą mają jeszcze dużo czasu, aby poprawić wynik.

Poniżej kilka moich subiektywnych uwag.

  1. Moje osobiste wrażenie jest takie, iż Pani Przewodnicząca Rady Gminy robi tylko to, co każe jej Wójt.
  2. Mamy trzech Radnych, którzy robią coś dla Gminy. Cała reszta robi tylko to co każe Wójt.
  3. Punkty 1 i 2 można zauważyć patrząc na nagranie, bez włączania głosu. Zresztą głos nie jest tu potrzebny. Radni Wójta siedzą po prawicy Przewodniczącej, prawdziwi radni Gminy siedzą po lewicy. Ci po lewej stronie zadają pytania, ci po prawej tylko podnoszą rączki
  4. Wójt i Przewodnicząca za nic mają Sołtysów. Odsunęli stół w/w Sołtysów od swojego, aby wyraźnie rozdzielić władzę od szarego ludu. Moje odczucie: to buta i arogancja. A ta zawsze kroczy przed upadkiem.
  5. Przewodnicząca Rady Gminy stwierdziła, że Radni są przemęczeni i trzeba szybciej skończyć sesję. Dodała przy tym, że jest zbyt duże zainteresowanie z strony mieszkańców. Zbyt duże zainteresowanie to łącznie 3 mieszkańców, z czego dwóch chciało zabrać głos. Zresztą Radni Wójta i tak pokazali swoja pogardę dla mieszkańców wychodząc przed wolnymi wnioskami i zamknięciem sesji.
  6. Wójt kilka razy odpowiadał na pytania. Jego odpowiedzi dzielą się na bajki dla małych dzieci, odpowiadanie zupełnie nie na temat, osobiste atakowanie zadających pytania, odpowiedzi, że nie ma zamiaru odpowiadać na pytania.

Wójt „dotrzymuje” słowa ;-)

Od kilku miesięcy proszę w Gminie o wyrównanie drogi. Wójt zgodnie z obietnicą z marcowej sesji Rady Gminy pokazał, że nowa firma od równania dróg „to jest to”. Miałem okazję obserwować w pracy nową firmę. Na początku ogarnęła mnie złość, potem chciało się płakać, a na koniec zrozumiałem jedno. W gminie nie ma gospodarza, a wybory firm i kontrola ich pracy są poza moją kontrolą pojmowania świata. Na blisko 400 mb drogi słownie wyrównano 0 mb drogi. Przyjechała ciężarówka i zrzuciła połowę „paki” na skrzyżowanie. Następnie wpadł Pan koparką i rozsunął łyżką z zębami to co zrzuciła koparka. W sekcji na wesoło możecie zobaczyć kilka zdjęć. Dajcie znać jak u Was działa nowa firma Wójta.