Przeczytajcie, bo warto. Trochę wybielania się, że wypił po pracy. Zgadza się mógł i nikomu nic do tego, ale wsiadanie do auta, to już jest poza krytyką. Tutaj nie ma usprawiedliwienia
Przeczytacie, gdyż odkryjecie jeszcze więcej smaczków spod kołderki Naszej Gminy.
Cieszę się tylko, że wreszcie widać, że także wewnątrz tego układu ludzie wiedzą, że mamy do czynienia z patologią. Że wójt to taki wyrób marketingowy, który został wystawiony przez ojca o dużych ambicjach, a tak naprawdę nie nadaje się do swojej funkcji. Przypominam sobie post jaki popełniłem, gdy dowiedziałem się o jego wystawieniu na kandydata. Pokazałem go między innym aktualnej przewodniczącej rady. Nie opublikowałem, gdyż cel był jeden, odsunąć WG. Życie pokazało po półtora roku, że wszystko się sprawdziło.
A co do określenia dziecinnej polemiki Wójta, to Panie Antoni – touche. Pełne trafienie w punkt. Faceta poznaje się po tym jak kończy, a nie jak zaczyna. I to właśnie odróżnia mężczyzn od chłopców w krótkich spodenkach z grabkami w piaskownicy.
Teraz czekam, kto zacznie pękać pierwszy: szeregowi radni czy przewodnicząca? Kto pierwszy zauważy, że honor, uczciwość i dobre imię są ważniejsze niż profity.
Tak wygląda herb WSPÓLNEJ SPRAWY wg Wójta, który go zaproponował – jeżeli dobrze pamiętam. Faktycznie tak wyglądała Gmina w kwietniu ubiegłego roku.

A tak wygląda Gmina po półtora roku rządów Wójta:
